Hiperlipidemia diagnozowana jest wówczas, gdy stężenia cholesterolu i/lub triglicerydów (inaczej: trójglicerydów) w surowicy krwi przekraczają normalne wartości. Wyróżnia się trzy rodzaje hiperlipidemii: hipercholesterolemię (która charakteryzuje się podwyższonym stężeniem cholesterolu), hipertriglicerydemię (podwyższona wartość triglicerydów), hipercholesterolemię mieszaną (diagnozowana w przypadku podwyższonego zarówno poziomu cholesterolu, jak i triglicerydów).
Cholesterol dzieli się na kilka frakcji, w tym HDL (tzw. „dobry” cholesterol, lipoproteiny o wysokiej gęstości) i LDL (tzw. „zły cholesterol, lipoproteiny o niskiej gęstości). Wysokie stężenia cholesterolu we frakcji lipoprotein LDL zazwyczaj charakteryzują osoby spożywające zbyt dużo produktów zwierzęcych zawierających cholesterol i nasycone kwasy tłuszczowe. Z kolei osoby cierpiące na otyłość (szczególnie typu brzusznego), spożywających dużo kalorii, słodyczy, alkoholu – częściej charakteryzują się wartością triglicerydów ponad normą.
Hiperlipidemię rozpoznaje się, gdy wyniki badań lipidogramu (wykonanych w odstępie 2-3 tygodni) są podwyższone. Do lipidogramu należą badania: cholesterolu LDL, cholesterolu HDL, triglicerydów, całkowitego cholesterolu. U zdrowego człowieka, niezależnie od płci, prawidłowe wyniki są następujące:
W przypadku cholesterolu HDL (tzw. „dobrego” cholesterolu) ustalono nieco inne normy dla płci. U kobiet pożądana wartość cholesterolu HDL wynosi powyżej 50 mg/dl, natomiast u mężczyzn powyżej 40 mg/dl.
Nieleczona hiperlipidemia może prowadzić do rozwoju miażdżycy, zawału i udaru.
„Złotym standardem” w leczeniu hipercholesterolemii są statyny, leki na receptę. Jednak w przypadku niedużego przekroczenia norm wartości lipidogramu warto zacząć od samej zmiany diety.
Dieta niskocholesterolowa jest jednym z podstawowych sposobów na obniżenie stężenia cholesterolu we krwi. W tego rodzaju diecie przede wszystkim ogranicza się lub eliminuje z menu produkty bogate w nasycone kwasy tłuszczowe i cholesterol. Jednocześnie zwiększa się w niej podaż produktów bogatych w jedno- i wielonienasycone kwasy tłuszczowe (w tym te z rodziny omega-3). Z diety eliminuje się produkty takie, jak tłuste mięsa i jego przetwory, smalec, boczek, podroby, słoninę, a zwiększa się udział w diecie olejów roślinnych i tłustych ryb morskich. Uwaga jednak – do korzystnych olejów roślinnych nie zalicza się olejów kokosowego i palmowego, które są bogate w nasycone kwasy tłuszczowe.
Należy także wyeliminować tak zwane kwasy tłuszczowe trans. To uwodornione, czyli utwardzone tłuszcze, których spożycie jest niezależnym czynnikiem zwiększającym ryzyko rozwoju miażdżyczy i chorób sercowo-naczyniowych. Należy je eliminować z diety. Ich źródłem są najczęściej produkty przetworzone, margaryny w kostkach, produkty piekarnicze i cukiernicze.
W większości przypadków dietę należy ustalać indywidualnie, dopasowując ją do potrzeb danej osoby, przebiegu choroby i chorób współistniejących. Okazuje się, że u większości chorych prawidłowo zbilansowana dieta, oparta o zasady racjonalnego żywienia, wystarcza, by poprawić wyniki badań oraz samopoczucie.
Podstawowe zasady zbilansowanej diety niskocholesterolowej to:
Tłuszcze nie powinny przekraczać 25-30% dziennego zapotrzebowania energetycznego, w tym nasycone kwasy tłuszczowe powinny pokrywać poniżej 10% zapotrzebowania. W przypadku osób z nadwagą i otyłością konieczne jest zastosowanie diety ubogokalorycznej, natomiast w przypadku prawidłowej masy ciała nie ma takiej konieczności.
Szczególnie korzystne w przebiegu hipierlipidemii są witaminy o działaniu antyoksydacyjnym – A, C, E. Są to naturalne przeciwutleniacze, czyli związki bioaktywne działające na poziomie komórkowym i zapobiegające uszkodzeniom komórek wywołanym przed wolne rodniki. Przeciwutleniacze nie tylko przeciwdziałają procesom starzenia, ale w kontekście hiperlipidemii zapobiegają utlenianiu cholesterolu w naczyniach krwionośnych. A wykazano, ze to właśnie ten utleniony cholesterol jest najbardziej szkodliwy i miażdzycogenny.
Popularne w kontekście obniżania wartości cholesterolu we krwi są sterole roślinne, czyli naturalne związki wiążące w organizmie cholesterol i usuwające jego nadmiar. Znane są na przykład margaryny miękkie o podwyższonej zawartości steroli roślinnych, natomiast nie są to produkty szczególnie polecane. Nadal są to tłuszcze, których nadmiar w diecie i tak jest powszechny. Natomiast sterole roślinne są też obecne w świeżych warzywach, roślinach strączkowych, czosnku, ryżu czerwonym, siemieniu lnianym – i to ich spożycie warto zwiększać zamiast wybierania margaryn z dodatkiem steroli. Warto też wprowadzić do codziennego menu napary lub wyciągi z ziół działających obniżająco na cholesterol, np. ostropest, kozieradka, lucerna, karczoch.